Zaskakujące wieści wprost z Warszawy. Kierowca jednego z miejskich autobusów został natychmiastowo zwolniony po tym, jak próbował uruchomić pojazd. Co tam się wydarzyło? Dlaczego został zwolniony?

Ta niecodzienna sytuacja wydarzyła się w niedzielne popołudnie na pętli Osiedle Górczewska. Kierowca autobusu linii 189 właśnie zaczynał swoją zmianę, lecz... nie potrwała zbyt długo, bo zaraz po tym został zwolniony!

Autobus nie chciał ruszyć

Jak donosi portal TVN24 Warszawa, stołeczne autobusy wyposażone są w tak zwaną alkoblokadę - jest to specjalistyczne urządzenie do wykrywania alkoholu we krwi, w które musi dmuchnąć każdy kierowca zaczynający zmianę.

Kiedy alkoblokada wykryje, że kierowca jest w stanie nietrzeźwości, auto nie ruszy.

Tak też było w tym przypadku. Urządzenie wykazało u kierowcy 0,18 promila alkoholu we krwi, a według zasad Miejskich Zakładów Autobusowych każdy wynik powyżej 0,1 promila oznacza natychmiastowe zwolnienie z pracy.

fot. screen youtube