Najnowsze wieści wprost z Warszawy! Mieszkańcy stolicy już nie pierwszy raz chętnie pomagają lokalnym przedsiębiorstwom. Biznes już prawie upadł, a teraz po kultową oranżadę grochowską ustawiają się kolejki - o jakim miejscu mowa?

Jak wiadomo, trwająca od miesięcy pandemia szybko rozprzestrzeniającego się koronawirusa wpłynęła negatywnie na funkcjonowanie setek małych, lokalnych biznesów.

Jakiś czas temu pisaliśmy o potężnej sile, jaką ma internet - dzięki niemu popularne rurki z kremem na Wiatracznej przeżywają “drugą młodość”, teraz zaś chodzi o popularną oranżadę.

Po oranżadę ustawiają się kolejki!

Rodzinna firma Ronisz zajmująca się produkcją oranżady od ponad 70 lat również została dotknięta kryzysem w związku z koronawirusem. Dzięki wsparciu Warszawiaków jednak teraz po napój ustawiają się kolejki!

Jak wynika z relacji właścicieli, ludzie kupują po kilka zgrzewek napoju na raz!

- To przemiłe dowody ludzkiej solidarności i wsparcia. - mówi wzruszona właścicielka przedsiębiorstwa.

fot. wawalove.wp.pl

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: WARSZAWA: NIEPRAWDOPODOBNA SYTUACJA W JEDNYM Z MIESZKAŃ. KOBIETA BŁAGAŁA O POMOC PRZEZ CAŁĄ DOBĘ. JEJ WOŁANIE BYŁO LEDWO SŁYSZALNE. CO TAM SIĘ WŁAŚCIWIE WYDARZYŁO