Na ulicach setek miast w Polsce od kilku dni trwają liczne strajki kobiet, w których bierze udział kilkadziesiąt tysięcy Polaków. Odbywające się mimo obostrzeń demonstracje są odpowiedzią na decyzję Trybunału Konstytucyjnego odnośnie zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej.

W związku z tym, Robert Bąkiewicz, prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości zapowiedział, że to coroczne wydarzenie się odbędzie.

Stanowisko prezydenta Warszawy w sprawie Marszu Niepodległości

Prezydent, zapytany o Marsz Niepodległości biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, odpowiedział, że tego typu wydarzenia nie mogą być rejestrowane ze względu na obostrzenia.

Strajki kobiet są zaś wydarzeniami spontanicznymi, nie planowanymi.

- Marsz Niepodległości nie może odbyć się jako planowana demonstracja w związku z przepisami mówiącymi o epidemii (...). Miasto nie rejestruje żadnych demonstracji, dlatego że zakazują tego przepisy. Mówię jasno - nie ma mowy o rejestracji tego typu zdarzeń - mówił Rafał Trzaskowski.

Narodowcy podkreślili zatem, że Marsz Niepodległości mimo wszystko się odbędzie, nawet jeśli będzie miał status spontanicznego.