Najnowsze informacje wprost z Warszawy. Pewna kobieta znajdująca się na Lotnisku Chopina w Warszawie postanowiła wyrządzić pracownikom „mały” dowcip. Okazało się, że sprawa była poważna i musiała interweniować policja. Kobieta odpowie za swoje zachowanie przed sądem… O co chodzi?

Ta niecodzienna i zaskakująca sytuacja wydarzyła się wczoraj na Lotnisku Chopina w Warszawie. 45 – letnia kobieta postanowiła zażartować z personelu lotniska, lecz jej się to nie udało…

Powiedziała, że ma przy sobie bombę!

Pasażerka, która właśnie przechodziła kontrolę bezpieczeństwa powiedziała ochronie, że w ochraniaczach na stopy ma bombę. Pracownicy Służby Ochrony Lotniska natychmiast powiadomili o tym policję i pirotechników.

Kobieta odpowiadała, że konstytucja zapewnia jej swobodę wypowiedzi. Bomby oczywiście nie znaleziono, jednak za swoje nieodpowiednie zachowanie 45 – latka nie została wpuszczona na pokład samolotu i odpowie przed sądem.

JAK INFORMOWAŁ PORTAL „ŻYCIE”: MEDIA KRAJOWE OBIEGŁA NIEPOKOJĄCA INFORMACJA. JAROSŁAW PINKACH W "RADIU ZET" O NOWYCH RESTRYKCJACH: "TO POWINNO BYĆ WPROWADZONE W MIARĘ SZYBKO"

PORTAL „ŻYCIE” PISAŁ RÓWNIEŻ O: WRACA SYTUACJA Z WIOSNY, SKLEPOWE PÓŁKI ZACZYNAJĄ ŚWIECIĆ PUSTKAMI. CZY BĘDZIE KOLEJNE ZAMKNIĘCIE? LUDZIE SĄ W STANIE WIELKIEGO NIEPOKOJU

JAK INFORMOWAŁ RÓWNIEŻ PORTAL „ŻYCIE”: JUSTYNA KOWALCZYK PRZEKAZAŁA SWOIM FANOM WSPANIAŁE WIEŚCI. WŁAŚNIE STANĘŁA NA ŚLUBNYM KOBIERCU. INTERNAUCI SĄ OCZAROWANI TYM, JAK WYGLĄDAŁA TAMTEGO DNIA